Nebulizacja w ostatnich latach zyskała ogromną popularność. Jej celem jest już nie tylko leczenie infekcji, ale również profilaktyka z użyciem roztworu soli fizjologicznej. Dlatego nierzadko, nawet wybierając się w podróż, trzeba zabrać ze sobą nebulizator. Na szczęście są modele, które bez problemu mieszczą się w walizce.

Nebulizator QBee – czym wyróżnia się to urządzenie

Nebulizatory siateczkowe QBee mają wiele zalet, a zaliczyć do nich można przede wszystkim możliwość nebulizacji bez użycia rąk. Są zatem świetnym rozwiązaniem dla osób aktywnych, często podróżujących. Urządzenia te mogą być zasilane telefonem lub powerbankiem.

Zaletą nebulizatorów jest bardzo cicha praca. Daje to możliwość korzystania z urządzenia w miejscach publicznych, a także w godzinach nocnych, kiedy trzeba zachować ciszę. Nebulizatory QBee wyróżniają się bardzo małymi wymiarami. To daje możliwość łatwego przechowywania i transportu. Zatem to jeden z nielicznych nebulizatorów dostępnych na rynku, który świetnie sprawdza się w podróży.

Poprawna technika nebulizacji

Nawet posługując się tak profesjonalnym i nowoczesnym nebulizatorem jak QBee, by uzyskać zamierzony efekt, trzeba zastosować odpowiednią technikę. Tym bardziej jest to ważne, gdy nebulizację wykonuje się w podróży.

Ustnik nebulizatora zawsze musi idealnie przylegać do twarzy. Nebulizator zaś powinien być przez cały czas w pozycji pionowej. Jeżeli jednak okaże się, że ze względu na podróż i obecność wielu pasażerów, wykonanie nebulizacji mogłoby wywołać zbyt duży dyskomfort, lepiej zaczekać na lepszy moment. Będzie to miało znaczący wpływ na skuteczność zabiegu.

Nebulizacja tylko na siedząco

Kiedy pojawia się konieczność wykonania nebulizacji podczas podróży pociągiem, czy np. samolotem, ważne jest, aby nie robić tego w pozycji stojącej, czy skulonej za fotelem. Nebulizacja musi odbyć się w pozycji siedzącej, z wyprostowanymi plecami. Tylko wtedy można łatwiej uregulować oddech. W efekcie tego roztwór łatwiej przedostaje się do górnych i dolnych dróg oddechowych. Dlatego zdając sobie sprawę z konieczności wykonania nebulizacji w podróży, warto wziąć to pod uwagę już na etapie wyboru miejsca. Jeżeli nie ma możliwości wykonania nebulizacji w tej pozycji, lepiej przełożyć tę czynność na później. Niepoprawne stosowanie nawet najlepszego nebulizatora nie przyniesie żadnych efektów.

Kultura wykonywania nebulizacji w obecności innych pasażerów

Aby wyeliminować dyskomfort po swojej stronie i stronie współpasażerów, warto poinformować ich o konieczności wykonania nebulizacji. Dzięki temu nie będzie trzeba w żaden sposób się kamuflować. Jest to też sposób na uniknięcie nieprzyjemnych spojrzeń i stresujących sytuacji. Wszystko to może przyspieszyć proces nebulizacji.

Nebulizatory QBee bez wątpienia sprawdzą się w podróży. Duży wpływ na to ma ich mobilność. Plusem są także niewielkie wymiary i cicha praca. Zatem osoby, które dużo podróżują, a do tego często muszą przeprowadzać nebulizację, powinny rozważyć zakup tego urządzenia. Przyda się także osobom, które spędzają dużo czasu przy komputerze. 

Nebulizacja jest jedną z najpopularniejszych metod leczenia infekcji górnych dróg oddechowych tak samo u dorosłych, jak i u dzieci. Jednak nie każdy potrafi poprawnie posługiwać się tym urządzeniem. Czytaj dalej, by dowiedzieć się, jak prawidłowo używać nebulizatora siateczkowego u dzieci.

Prawidłowa technika nebulizacji

Wielu rodzicom wydaje się, że samo zbliżenie ustnika czy maseczki do twarzy dziecka, jest już wystarczające. Tymczasem taka nebulizacja nie wnosi żadnych korzyści, a już na pewno nie leczy. Technika ta powoduje wyłącznie straty leku i czasu. Zatem lepiej albo w ogóle się za nią nie zabierać, albo opanować prawidłową technikę.

Robiąc nebulizację pierwszy raz, trzeba koniecznie zacząć od oswojenia dziecka. Niech dokładnie obejrzy urządzenie, włączy, wyłączy, zobaczy, jak działa. Warto zaprezentować dziecku film, w którym inne dzieci robią nebulizację, co być może zachęci je do wykonania danej czynności, a przynajmniej uspokoi.

Należy pamiętać, że jeżeli dziecko płacze, to nebulizacja nie ma sensu, ponieważ lek w tej sytuacji nie dociera, gdzie powinien, a w efekcie tego, cały zabieg nie przynosi efektów leczenia. W przypadku dzieci w wieku do 3 roku życia nebulizacja powinna odbywać się przy użyciu maseczki, która musi szczelnie przylegać do ciała. Dzieci w wieku powyżej 3 roku życia powinny wykonywać zabieg przy użyciu ustnika. Dzięki temu lek nie osadza się w nosie.

Dziecko podczas nebulizacji musi być w pozycji siedzącej, a głowa lekko uniesiona do góry. Jest to ważne, ponieważ w pozycji półsiedzącej, dziecko zaciska górne drogi oddechowe. Z kolei sama komora urządzenia musi być w pozycji pionowej. To wpływa na prawidłowy przepływ leku.

Czego nie wolno robić w czasie nebulizacji?

Podczas nebulizacji dziecko nie może rozmawiać. Dlatego nie wolno go zagadywać, nawet gdyby jedynie tym sposobem miało pozwolić na wykonanie zabiegu. Nie powinno się również robić nebulizacji w czasie płaczu. Jeżeli dziecko płacze, trzeba wyłączyć nebulizator. Wówczas lek nie dociera tam, gdzie powinien. Nie należy kontynuować nebulizacji w czasie kaszlu. Najlepiej zrobić przerwę i wyłączyć urządzenie. Nie wolno oddalać maski czy ustnika od twarzy dziecka nawet na 1 cm. To od razu powoduje stratę leku.

Nebulizacja nie powinna trwać dłużej niż 3-4 minuty. A gdy lek zostanie zużyty wcześniej, należy wyłączyć nebulizator i zakończyć zabieg. Jeżeli dziecko ma zatkany nos, nie trzeba go udrażniać. Droga leku przez usta jest krótsza i pozwala na uniknięcie częściowego pozostawania leku w nosie.

Po prawidłowo wykonanej nebulizacji trzeba oklepać dziecko. Najlepiej ułożyć je na swoich kolanach w taki sposób, aby głowa była lekko skierowana ku dołowi. Robiąc z ręki łódkę, należy oklepywać plecy dziecka od dołu do góry. Najlepiej robić to w seriach: 3 uderzenia i przerwa. Zabieg oklepywania powinien trwać około 3 minut. Dzięki poprawnie przeprowadzonej nebulizacji można wyleczyć rozmaite infekcje górnych dróg oddechowych i to bez stosowania silnych leków, w tym antybiotyków.

Nebulizatory QBee charakteryzują się doskonałą wytrzymałością, funkcjonalnością i atrakcyjnym wyglądem. Mimo to nieodpowiednio użytkowane mogą ulec awarii. Dlatego ważne jest, aby dbać o to urządzenie na każdym kroku, zarówno podczas użytkowania, jak i w czasie przerwy od nebulizacji.

Ochrona nebulizatora przed wilgocią i niską temperaturą

W okresie, kiedy nebulizator nie jest używany, powinien być przechowywany w takim miejscu, w którym będzie chroniony przed kurzem, bezpośrednim światłem słonecznym oraz wilgocią. Trzeba chronić go również przed niską temperaturą, która mogłaby tylko zaszkodzić urządzeniu. Zatem przechowywanie w chłodnej piwnicy wraz z innymi rzeczami, które przydają się tylko sporadycznie, nie jest dobrym pomysłem.

Nebulizator QBee, podobnie zresztą jak każde inne tego rodzaju urządzenie, musi być przechowywany w temperaturze pokojowej. Najlepiej w oryginalnym opakowaniu, które będzie chroniło przed kurzem i wspomnianym powyżej nasłonecznieniem. Urządzenie to wymaga też odpowiedniej konserwacji.

Jak czyścić i konserwować nebulizator?

Dzięki prawidłowej konserwacji i regularnemu czyszczeniu nebulizatora można wydłużyć jego żywotność, ale też przyczynić się do jakości samej nebulizacji. Zanieczyszczone i zaniedbane urządzenie uniemożliwia prawidłowy przepływ leku w postaci aerozolu. Zatem w jaki sposób go konserwować, by móc cieszyć się nebulizatorem przez długie lata.

Na pewno nebulizator trzeba myć po każdym użyciu. Należy rozłożyć go na części, a następnie umieścić je w naczyniu z ciepłą wodą i dodatkiem detergentu. Może to być płyn do naczyń, mydło, czy nawet szampon. Na koniec wystarczy przepłukać każdą z tych części czystą, najlepiej przegotowaną wodą.

Zobacz prawidłowy sposób czyszczenie nebulizatora siateczkowego na przykładzie modelu Aero Go

Dezynfekcja nebulizatora – czy jest konieczna i jak ją wykonać?

Nebulizator po każdym użyciu, a nawet umyciu, powinien być dodatkowo zdezynfekowany. To jednak nie jest trudne i nie zajmuje dużo czasu, więc należy do czynności tej się zniechęcać, a wykonywać ją dokładnie. Dzięki dezynfekcji można skutecznie usunąć wszelkie drobnoustroje oraz ich przetrwalniki. Dezynfekcja świetnie radzi sobie z usuwaniem form wegetatywnych mikroorganizmów.

Jedną z metod dezynfekowania elementów nebulizatora, jest gotowanie we wrzątku przez 5-15 minut. Takie gotowanie usuwa bakterie, wirusy oraz grzyby. Należy tylko pamiętać, że do wrzątku, jak i w ogóle do wody, można włożyć jedynie te elementy, które mogą mieć kontakt z wodą. Zalanie całego nebulizatora mogłoby przyczynić się do całkowitego i bezpowrotnego uszkodzenia urządzenia.

Odpowiednio umyty, a następnie zdezynfekowany nebulizator nadaje się do ponownego użytku. Po osuszeniu można spokojnie schować go do pudełka i tam przechowywać do momentu kolejnej nebulizacji. Z uwagi na to, że nebulizatory QBee świetnie sprawdzają się w podróży, chcąc zabrać to urządzenie ze sobą na ferie lub inny wyjazd w okresie zimy, należy dobrze zabezpieczyć je przed zimnem. Nie powinno się także korzystać z niego na zewnątrz, ani też w zimnym aucie stojąc np. na parkingu.

Jeszcze wydaje się całkiem niedawno, azbest był wykorzystywany do produkcji pokryć dachowych, elewacji budynków, waty, czy sznurów. Stosowano go również do uszczelniania instalacji grzejnych i elektrycznych. Dziś jest zaliczany do jednego z najgroźniejszych zanieczyszczeń na Ziemi. Poniżej wyjaśnienie, dlaczego jest szkodliwy i do jakich schorzeń prowadzi.  

Dlaczego azbest jest szkodliwy?

Azbest zawiera włókna, które przedostają się do dróg oddechowych człowieka, gdy ten jest w jego otoczeniu. Szkodliwe działanie tych włókien może ujawnić się dopiero po wielu latach. Większa ilość włókien azbestu w powietrzu zwiększa ryzyko chorób.  

Włókna te mogą przedostawać się do powietrza na różne sposoby. Niewątpliwie w następstwie korozji płyt azbestowo-cementowych. Ponadto także w wyniku uszkodzeń mechanicznych, jakie mogą mieć miejsce podczas rozbiórki obiektów i demontażu materiałów, które zawierają azbest.  

Szkodliwość pyłu azbestu jest ściśle związana ze stopniem penetracji oraz ilością włókien w dolnej części układu oddechowego. Znaczący wpływ ma średnica włókien. Włókna o średnicy nieprzekraczającej 3 μm przenoszą się znacznie łatwiej i umiejscawiają się w końcowej części układu oddechowego. Włókna o średnicy powyżej 5 μm, z kolei gromadzą się w górnej części układu. Największą szkodliwością dla układu oddechowego wykazują się włókna o długości przekraczającej 5 3 μm i średnicy 3:1. Są one z łatwością wdychane z powietrzem.  

Jakie schorzenia wywołuje azbest?  

Azbest wdychany wraz z powietrzem może prowadzić do licznych chorób płuc. Są to przede wszystkim następujące schorzenia:  

  • Azbestoza, czyli pylica azbestowa 

Azbestozą nazywa się proces rozlanego śródmiąższowego zwłóknienia płuc. Pojawia się on na skutek kontaktu z pyłem azbestowym. To, w jakim stopniu przebiega dana choroba, zależy od dawki czynnika ją powodującego. Objawy zazwyczaj pojawiają się dopiero po 20 latach. Głównym objawem choroby są duszności po wysiłku. Jednak występują także ucisk w klatce piersiowej, utrata apetytu, czy deformacja paznokci.  

  • Mezotelioma, międzybłoniak opłucnej i otrzewnej 

Mezotelioma to nowotwór opłucnej. Objawia się bólem w klatce piersiowej. Czasem pojawiają się duszności i kaszel. W zaawansowanym stopniu następuje zniekształcenie klatki piersiowej w wyniku rozrastającego się guza. By zdiagnozować tę chorobę, konieczna jest współpraca onkologa, radiologa i patologa.  

  • Rak płuc 

Ryzyko zachorowania na raka płuc u osób mających kontakt z azbestem jest wysokie z uwagi na obecność dodatkowych czynników, które mogą go wywoływać. W płucach znajdują się inne niewydalane zanieczyszczenia. W połączeniu z włóknami azbestu zwiększają ryzyko zachorowania. Przykładem tych zanieczyszczeń może być dym papierosowy.  

  • Rak układu pokarmowego 

Rak w tym miejscu wywołany negatywnym działaniem azbestu występuje rzadko, ale pewne ryzyko istnieje. Jest ono jednak znacznie mniejsze, niż ryzyko zachorowania na raka płuc. Mimo to nie należy go lekceważyć.

Ze względu na szkodliwość azbestu i ryzyko wielu zagrażających życiu chorób, należy unikać kontaktu z jego włóknami. Mając zaś ten niebezpieczny materiał w swoim otoczeniu, trzeba jak najszybciej pozbyć się go z pomocą odpowiedzialnych za to fachowców.  

Nebulizator NebBee oraz ComBee to wyroby medyczne przeznaczone do użytku w domowym zaciszu. Pomimo iż urządzenia te służą użytkownikom w tym samym zakresie, istnieją pewne, znaczące różnice. Oto analiza różnic nebulizatorów kompresorowych. 

Nebulizator NebBee 

Nebulizator NebBee wspomaga leczenie dróg oddechowych. Jest przeznaczony do użytku w domowym zaciszu. Do jego zalet można śmiało zaliczyć cichą pracę oraz kompaktowe rozmiary. Urządzenie jest przeznaczone do przeprowadzania terapii aerozolowej lekami wziewnymi. Mogą z niego korzystać zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci pozostające pod stała opieką dorosłych. Ze względu na jego funkcjonalność, powinien znaleźć się w każdym domu. 

Nebulizator NebBee jest sprzedawany w zestawach. W każdym z nich znajdują się następujące elementy: nebulizator, pojemnik na lek, maseczka dla dorosłych i dzieci, ustnik, dysza nosowa, przewód powietrzny, dodatkowe filtry powietrzne (dwa dodatkowe), adapter sieciowy, instrukcja obsługi, torebka do bezpiecznego przechowywania urządzenia. 

Nebulizator ComBee 

Nebulizator ComBee to wyrób medyczny przeznaczony do użytku dla całej rodziny. Sprawdzi się w domu, jak i w placówkach medycznych. Wyraźna praca tego urządzenia zapewnia, że zawsze mamy pełną świadomość jego działania, podczas gdy jego skuteczność i niezawodność czynią je wyjątkowym wyborem. Choć ma zupełnie inną nazwę i wygląd, parametrami i zasadą działania przypomina nebulizator NebBee. 

Zestaw poza nebulizatorem obejmuje pojemnik na lek, maseczkę dla osoby dorosłej i dziecka, ustnik, dyszę nosową, a także przewód powietrzny, dwa dodatkowe filtry oraz instrukcję obsługi. Idealnie sprawdzi się w przypadku używania substancji zawierających w swoim składzie kwas hialuronowy oraz inne pozostałe substancje z którymi nie radzą sobie nebulizatory siateczkowe ze względu na inną technologię działania. 

NebBee vs ComBee – różnice 

Na ten moment urządzenia wydają się niemal identyczne i w tym samym stopniu warte uwagi. Jednak mają pewne różnice. Zauważa się je w specyfikacji. Zacznijmy od współczynnika nebulizacji. W nebulizatorze NebBee wynosi on ≥ 0.2 ml/min. W ComBee ≥ 0.25 ml/min. 

Ponadto urządzenia różnią się minimalnie poziomem hałasu, gdzie w nebulizatorze NebBee wynosi on <52 dB, a w ComBee ≤ 65 dB. Różnicę można tu zauważyć także w samych wymiarach urządzenia. Wymiary nebulizatora NebBee prezentują się następująco: 120 x 83 x 57 mm, a jego waga wynosi 195 g. Urządzenie zostało zważone bez pojemnika na lek i przewodu powietrznego. Wymiary ComBee to: 188 x 148 x 92 mm. Jego waga to około 1,35 kg. Urządzenie zważono w identyczny sposób jak poprzednie, czyli bez pojemnika i przewodu. 

Różnice między nebulizatorem NebBee a ComBee tak naprawdę są nieznaczne. Bez względu na to, kto, jaki wybierze, nie będzie tego zakupu żałował. Tym bardziej że znaczących różnic nie ma też w samej cenie. Jedyna różnica, jaka może mieć wpływ na wybór kupującego, to wymiary i poziom emitowanego dźwięku podczas nebulizacji. Z powyższego jasno wynika, że nebulizator ComBee jest zdecydowanie większy od swojego konkurenta. Jeżeli wymiary urządzenia, a co za tym idzie, waga ma znaczenie, powinien zdecydować się na nebulizator NebBee. Należy jednak pamiętać, że mówimy tu o urządzeniu stacjonarnym, więc waga czy wymiary nie zawsze mają wpływ na decyzję kupującego. 

Zawodowe choroby układu oddechowego to choroby, które są powodowane przez materiały, z jakimi pracownicy mają styczność w miejscu pracy. Często objawiają się dopiero na emeryturze, czyli u osób w wieku podeszłym. Bardziej i mniej popularne zawodowe choroby płuc to m.in. astma, ostre urazy inhalacyjne, gruźlica, przewlekła obturacyjna choroba płuc, śródmiąższowa choroba płuc, a nawet rak.  

Zawody narażone na choroby układu oddechowego

Zawodów narażonych na choroby płuc jest wiele. Poniżej najczęściej wymieniane i zarazem najpopularniejsze:  

  • Niewątpliwie na liście zawodów narażonych na choroby układu oddechowego znajdują się fryzjerzy oraz kosmetyczki. To ze względu na związki chemiczne, z którymi mają styczność na co dzień. Część z nich z łatwością przenika do organizmu właśnie przez drogi oddechowe.  
  • Drugi zawód niezwykle narażony na choroby płuc, to lakiernik samochodowy. Zajmuje się on remontami i renowacją powierzchni nadwozi samochodowych. Czyści je, nakłada powłoki ochronne, wyrównujące i dekoracyjne. Wykorzystuje do tego rozmaite środki chemiczne oraz urządzenia. Jest tym samym narażony na szkodliwe działanie powstających w czasie pracy pyłów oraz stosowanych lakierów.  
  • Kolejny zawód, który niewątpliwie zasługuje na wyróżnienie, to górnik. Górnicy narażeni są na wdychanie grzybów, które rozwijają się na drewnianych stemplach, a także wdychanie pyłu mineralnego, który upośledza czynność płucnego układu odpornościowego. Warunki, w jakich pracują, prowadzą do zachorowania na gruźlicę i mikrobakteriozę płuc.

Jak chronić się przed chorobami układu oddechowego, nie rezygnując z wymarzonej pracy?

Osoby wykonujące zawody, które narażają je na choroby układu oddechowego, mogą skutecznie chronić się przed tak poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi. Oto przykładowe metody:  

  • Fryzjerzy i kosmetyczki mogą chronić się przed chorobami układu oddechowego, poprzez stosowanie środków pielęgnacyjnych wyróżniających się mniejszą zawartością szkodliwych substancji, a także lepszą wentylacją pomieszczeń. Jednak osoby decydujące się na wykonywanie właśnie tego zawodu, powinny zdawać sobie sprawę z ryzyka, jakie będą ponosić.   
  • Skuteczną ochronę dla lakiernika stanowią maseczki lakiernicze. Są dostępne w różnych rodzajach, co umożliwia dopasowanie ich do indywidualnych preferencji. Ważne jest, aby wybrana maska miała dobry i wymienny filtr. Taką maskę można używać wielokrotnie.  
  • Chronić górników przed pyłem można stosując odpowiednie środki mające na celu ograniczenie emisji pyłu na poszczególnych stanowiskach pracy. Środki te to m.in. zmiana procesu technologicznego pod względem emisji pyłu, hermetyzacja procesu produkcyjnego, nawilżanie pokładów węglowych, stosowanie urządzeń wentylacyjnych oraz ochron osobistych. Zaleca się w tym przypadku stosowanie specjalnych maseczek z filtrami.  

Skuteczną ochroną przed chorobami układu oddechowego jest rezygnacja z wykonywania zawodów obarczonych wysokim ryzykiem. Jednak komuś marzy się, aby wykonywać zawód fryzjera, kosmetyczki, górnika czy może lakiernika samochodowego, trzeba dobrze się do tego przygotować.  

Wśród popularnych nebulizatorów siateczkowych znajdują się następujące urządzenia – AirPro oraz QBee. Choć mają jednakowy cel, nieco różnią się od siebie. Poniżej szczegółowa analiza różnic i podobieństw wśród wymienionych urządzeń. 

AirPro vs QBee – jakie mają podobieństwa? 

Zarówno nebulizator AirPro jak i QBee mogą być stosowane w warunkach domowych i w placówkach medycznych. Ponadto oba urządzenia są przeznaczone do użytkowania przez osoby w każdej grupie wiekowej. Nadają się zatem dla dzieci, osób dorosłych oraz seniorów.  

Nebulizatory AirPro oraz QBee są sprzedawane w zestawach. W kartonie wraz z nebulizatorem można znaleźć maseczkę dla dorosłych i dzieci, ustnik, etui lub torebkę transportową do  przechowywania urządzenia, instrukcję w języku polskim oraz w AirPro adapter sieciowy.  

Oba nebulizatory wyróżniają się bardzo cichą pracą, więc można z nich korzystać także w towarzystwie innych osób, czy oglądając telewizję. Użytkowanie tych urządzeń nie zakłóci również ciszy nocnej. Jeśli więc ktoś szuka nebulizatora, który nie będzie robił zbyt dużego hałasu, jeden i drugi sprawdzi się w stu procentach.  

AirPro i QBee mają nieduże wymiary, a co najważniejsze, są przenośne i mobilne. Można bez problemu zmieścić je w bagażu, a nawet w torebce podręcznej. Ponadto AirPro działa bezprzewodowo, a Qbee, choć posiada przewód, może być zasilany z telefonu lub innego źródła zasilania np. powerbank, więc można z nich korzystać w dowolnym miejscu, zarówno w podróży, na świeżym powietrzu, jak i wszędzie tam, gdzie nie ma dostępu do gniazda sieciowego.  

W obu urządzeniach można stosować najpopularniejsze substancje czynne, ich wykaz znajduje się na blogu (kliknij, aby przeczytać). Należy pamiętać, że nebulizatory siateczkowe nie są przeznaczone do substancji zawierających w swoim składzie leki pendatmidynowe oraz preparaty zawierające w składzie estry, oleje, cząsteczki zawiesin, ekstrakty ziołowe lub kwas hialuronowy. 

AirPro vs QBee – czym różnią się te urządzenia? 

Współczynnik nebulizacji nebulizatora AirPro wynosi 0,15 – 0,9 ml/min. Z kolei współczynnik QBee to ≥ 0,2 ml/min.  

Ponadto różnice są także w pojemności pojemnika na lek. W nebulizatorze AirPro pojemnik ma pojemność 10 ml. Nebulizator QBee ma pojemnik o pojemności 8 ml. W obu przypadkach pojemność pojemnika na lek pozwala na aplikację jednorazowej dawki nawet dla osoby dorosłej.  

AirPro ma następujące wymiary: 37,6 x 37,6 x 97,7 mm. Waży jedynie 100 g. wraz ze wbudowanym akumulatorem. Natomiast nebulizator QBee ma wymiary: 40 x 58 x 46 mm i waży jeszcze mniej, bo około 25 g., co czyni go najlżejszym i najmniejszym spośród wszystkich dostępnych nebulizatorów oferowanych przez sklep healthin.com. 

Nebulizatory różnią się ceną, choć różnica ta jest nieznaczna. Ceny mogą się różnić także zależnie od sklepu, w którym urządzenia te są dostępne.   

Jak nietrudno się domyślić, nebulizatory różnią się wyglądem. QBee jest na tyle mały i tak wykonany, iż można korzystać z niego bez użycia rąk. Ten innowacyjny system sprawia, że użytkowanie urządzenia jest niezwykle wygodne i bezproblemowe. Nierzadko właśnie to przekonuje do wyboru tego modelu szczególnie u osób, które podczas nebulizacji pragną wykonywać inne lekkie czynności, pamiętając o zasadach prawidłowej i skutecznej nebulizacji 

Wybór między nebulizatorem AirPro a QBee nie powinien być trudny, ponieważ urządzenia te są do siebie zbliżone parametrami i funkcjami. Mają także podobne ceny. Zatem ostateczna decyzja to całkiem indywidualna sprawa. Bez względu na wybór, zakup będzie satysfakcjonujący.  

Hiperwentylacja to stan organizmu, w którym zaczyna on oddychać ze zwiększoną szybkością, a sam oddech jest głęboki. Charakteryzuje się kontrolowaną lub autonomiczną zwiększoną wentylacją płuc. W tym stanie zwiększona ilość powietrza wnika do pęcherzyków, co prowadzi do zmniejszenia ciśnienia parcjalnego dwutlenku węgla. W ten sposób dochodzi do alkalozy oddechowej. O hiperwentylacji możemy mówić, gdy osoba, która się z nią zmaga, bierze ponad 20 wdechów na minutę i wydycha zwiększoną ilość tlenu.

Przyczyny hiperwentylacji 

Hiperwentylacja pojawia się na skutek zaburzeń na tle psychogennym. Bardzo często występuje u osób cierpiących na nerwicę. Nierzadko powstaje w sytuacji długo trwającego i silnego stresu. Wówczas wzrasta zapotrzebowanie na tlen, a co za tym idzie, oddech ulega przyspieszeniu. Hiperwentylacja może powstać także w wyniku innych stanów emocjonalnych, jak chociażby depresja czy gniew.  

Ten niecodzienny szok tlenowy może towarzyszyć osobom, które znajdują się na dużych wysokościach. Świetnym przykładem jest lot samolotem. Może też być wywołany wytężoną pracą, czy urazami fizycznymi.  Do hiperwentylacji prowadzi zatrucie salicylanami na skutek przedawkowania leków zawierających kwas salicylowy.  

Do przyczyn hiperwentylacji należy zaliczyć choroby typu astma i zakażenie, dysfunkcje serca, zawał, czy zatorowość płucna. Ponadto prowadzi do niej hipoksja, kwasica metaboliczna oraz wysoka gorączka. Stan ten może wywołać zapalenie mózgu albo choroba lokomocyjna.  

Czasem hiperwentylacja pojawia się w ciąży. I nie oznacza nic złego. Świadczy po prostu o przystosowywaniu się układu oddechowego kobiety do nowego stanu.

Jak objawia się hiperwentylacja? 

Hiperwentylacja objawia się wydychaniem bardzo dużej ilości tlenu, co może prowadzić nawet do niedotlenienia. To tym bardziej zwiększa tempo oddychania i powoduje dalszy spadek poziomu tlenu we krwi. Człowiek w tym stanie odczuwa duży strach, niepokój.  

Osoby zmagające się z hiperwentylacją czują, jakby nie otrzymywały wystarczającej ilości powietrza. Stan ten może objawiać się bólem, a także zawrotami głowy oraz nadmiernym zmęczeniem.  

Objawy przewlekłej hiperwentylacji to: uczucie napięcia, zaburzenia widzenia, bóle głowy, drżenie ciała. Długo utrzymująca się hiperwentylacja prowadzi do tego, że osoba nią obarczona odczuwa nudności, ból w klatce piersiowej, a nawet ból mięśni.

Skutki hiperwentylacji

Skutki hiperwentylacji mogą być różne. Zależą głównie od nasilenia dolegliwości oraz czasu ich trwania. Hiperwentylacja nierzadko prowadzi do znacznego pogorszenia dopływu krwi do serca, a to może automatycznie prowadzić do poważnych utrudnień w jego pracy. Niepoprawna praca serca wywołuje automatycznie kolejne problemy zdrowotne. Skutki hiperwentylacji mogą być śmiertelne.  

Ponieważ hiperwentylacja jest poważną dolegliwością, nie należy jej bagatelizować. Najlepiej problem ten jak najszybciej skonsultować ze specjalistą, gdyż czasem niewiele trzeba, by zapanować nad swoim oddechem i powrócić do dobrego samopoczucia.  

Sportowcy niezależnie od tego, jaką dyscyplinę uprawiają, doskonale wiedzą, jak ważną rolę w ich życiu odgrywa wydolność płuc. Głębszy wdech powoduje, że organizm staje się dotleniony i lepiej odżywiony. Duży wpływ na lepszy trening oddechowy może mieć nebulizator, kojarzony zazwyczaj z leczeniem chorób górnych dróg oddechowych.  

Co daje prawidłowe oddychanie podczas treningu? 

Trenerzy niejednokrotnie powtarzają, jak ogromny wpływ na efektywność treningu ma prawidłowy oddech. Oddychanie może ograniczać aktywność fizyczną, bez względu na to, co to dokładnie za dyscyplina. Dlatego ważne jest, aby trenować nie tylko na przykład bieganie, ale przede wszystkim swoją wydolność oddechową. Mięśnie oddechowe odgrywają w sporcie bardzo ważną rolę.  

Prawidłowe oddychanie i tym samym dostarczanie do organizmu odpowiedniej dawki tlenu, przyczynia się do samych korzyści. Przede wszystkim reguluje poziom lęku i stresu, zmniejsza ryzyko wystąpienia bólu w plecach, nadmiernego napięcia mięśni i ramion, a także uszkodzenia naczyń krwionośnych. Dobre dotlenienie usprawnia krążenie krwi w organizmie, poprawia postawę ciała i wreszcie zwiększa wydolność i poprawia kondycję płuc. Prawidłowe oddychanie jednocześnie zwiększa efektywność treningu. Biegacz jest szybszy, bardziej wytrzymały i jest w stanie pokonywać jeszcze dłuższe dystanse.

Jak poprawić wydolność i zwiększyć objętość płuc? 

Atleci nieustająco dążą do poprawy swoich wyników i bicia personalnych rekordów. Dlatego treningi, w których biorą udział, mają na celu poprawę wydolności oraz zwiększenie objętości płuc. Jakiś czas temu zaobserwowano, że znacznie lepszym rozwiązaniem jest jednak zastosowanie technologii nebulizacyjnej.  

Technologia nebulizacyjna w świecie sportu 

W świecie sportu zastosowanie dziś znajduje technologia nebulizacyjna. Podczas aktywności, rytm oddechowy ulega znacznej zmianie. Aby dostarczyć do organizmu odpowiednią ilość tlenu, sportowiec wykonuje szybkie, ale płytkie wdechy. W efekcie tego organizm słabnie, a do tego wydolność płuc nie jest w pełni wykorzystana. Dzięki nebulizacji sportowiec ma szansę wyrobić sobie nawyk głębokiego oddychania. To prowadzi z kolei do poprawy wydolności organizmu. Niektórzy sportowcy mogą zauważyć znaczną poprawę już po kilku sesjach nebulizacyjnych.  

Jak stosować nebulizację? 

Aby nebulizacja przynosiła efekty, konieczne jest regularne przeprowadzanie tych zabiegów. Mogą one przyczynić się jednocześnie do poprawy ogólnego samopoczucia, a także zwiększenia odporności na przeciążenia treningowe. Zanim jednak ktokolwiek zdecyduje się na ten krok, powinien skonsultować temat z lekarzem. Specjalista przede wszystkim wykluczy ewentualne przeciwwskazania, a także poinformuje, jak długo może być stosowana nebulizacja. Wszystko dla dobra zdrowia i poprawy kondycji organizmu.  

Wszystko powyższe wskazuje na to, że warto mieć w swoim domu nebulizator. Przyda się nie tylko podczas infekcji dróg oddechowych, ale również do trenowania swojego oddechu, celem osiągnięcia właściwego rytmu.  

Tętnicze nadciśnienie płucne powoduje wzrost oporu naczyniowego płuc oraz wzrost ciśnienia krwi w krążeniu płucnym. To prowadzi do zmniejszenia przepływu krwi przez płuca, czemu towarzyszy niewystarczający dopływ tlenu do organizmu. W efekcie tego chory zmaga się z ospałością, dusznościami oraz spadkiem wydolności fizycznej. Lekceważenie tętniczego nadciśnienia płucnego może prowadzić do niewydolności serca.  

Tętnicze nadciśnienie płucne – przyczyny

Przyczyny tętniczego nadciśnienia płucnego tak naprawdę nie są znane. Z chorobą zmagają się głównie osoby młode. Do wystąpienia tętniczego nadciśnienia płucnego mogą przyczyniać się leki, choroby autoimmunologiczne, nadciśnienie wrotne, zakażenie IV, czy wrodzona wada serca. Przyczynami tętniczego nadciśnienia płucnego są schistosomatoza, choroba lewego serca, zarostowa żył płucnych, a także przewlekła niedokrwistość hemolityczna.  

Do tętniczego nadciśnienia płucnego mogą prowadzić również choroby płuc, choroby hematologiczne, choroby metaboliczne, włókniejące zapalenie śródpiersia, ucisk przez guz, czy przewlekła niewydolność nerek leczona poprzez dializy.  

Tętnicze nadciśnienie płucne – objawy 

Objawy tętniczego nadciśnienia płucnego wiążą się z zaburzeniami funkcji prawej komory serca. Zwykle są to duszności podczas wysiłku, uczucie zmęczenia i osłabienia, omdlenia, ucisk oraz ból w klatce piersiowej. Objawy te mogą towarzyszyć także wielu innym chorobom. Dlatego postawienie jasnej i trafionej diagnozy jest trudne.  

Na zaawansowanym etapie choroby, mogą wystąpić dodatkowe objawy. Takie jak suchy kaszel, ból w klatce piersiowej, a nawet krwioplucie.  

W czasie badania chorego przez specjalistę, na jaw wychodzą dodatkowe objawy. Zalicza się do nich obrzęk kostek lub nóg, sine zabarwienie nosa, uszu, warg, palców rąk i stóp, a także oziębienie rąk i stóp. Zauważalne objawy to też wodobrzusze oraz poszerzenie żył szyjnych.  

Tętnicze nadciśnienie płucne – metody leczenia 

Tętnicze nadciśnienie płucne można leczyć farmakologicznie, poprzez zabieg albo operację. Leki przykładowo mają na celu ochronę przed pojawieniem się niewydolności prawej komory serca, a także zatrzymać przebieg patologicznej przebudowy naczyń płucnych. Mają one też łagodzić występujące już objawy. Wyróżnia się kilka grup leków stosowanych w tym przypadku. Są to leki przeciwzakrzepowe, moczopędne, rozszerzające naczynia i powodujące wzrost kurczliwości komór serca, a także zmniejszenie tempa pracy serca.  

Jeżeli leczenie farmakologiczne nie przynosi oczekiwanych efektów, przeprowadza się zabiegi inwazyjne. Przy pomocy takiego zabiegu można zbadać tętnicę płucną oraz jej naczynia, nie otwierając klatki piersiowej chorego. Podczas zabiegu specjalista wykonuje otwór między prawym a lewym przedsionkiem serca. Po tym dochodzi do wysycenia krwi tętniczej tlenem.  

Kiedy wszystko to nie prowadzi do pożądanych zmian, pozostaje już tylko operacja. Operacja jest przeprowadzana w krążeniu pozaustrojowym, czyli w głębokiej hipotermii. W czasie operacji na kilkanaście minut całkowicie zatrzymuje się przepływ krwi. Dzięki temu lekarz może usunąć zakrzepy z tętnic płucnych.